Maria Tiktokerka
Maria Tiktokerka

Moim zdaniem każdy biznes nie tyle powinien, co musi istnieć w mediach społecznościowych. Kiedy otwierałam swoją kwiaciarnię, sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Kupowało się niemal wyłącznie stacjonarnie, a przykładowe realizacje prezentowało się na stronie internetowej. Oczywiście bez możliwości zakupu. 

Kiedy przypominam sobie te czasy, łapię się za głowę, ile się w tym temacie zmieniło. Przede wszystkim niewiele osób korzysta już z komputerów. Większość użytkowników naszej strony używa urządzeń mobilnych. 

Strony musiały przejść ogromną transformację i zacząć, w przyjazny i łatwy sposób, wyświetlać się na telefonach. Kolejna rewolucja to możliwość zakupu online. Przyznam szczerze, że choć teraz nie wyobrażam sobie braku sklepu w sieci, kiedyś panicznie się tego bałam. 

Najwięcej wydarzyło się jednak w kwestii zasięgu, oczywiście za sprawą prężnie rozwijających się mediów społecznościowych. Pierwsze nieśmiałe kroki stawiałam na Facebooku, metodą prób i błędów. Miałam sporo szczęścia. Moi stali klienci odwiedzali mnie także online, zostawiając lajki, przychylne komentarze i wspaniałe opinie. 

To oni dodali mi wiatru w żagle, to dzięki nim zaistniałam również na Instagramie. Coraz śmielej zaczęłam prezentować swoje prace poza stroną internetową. Moje zasięgi zaczęły sukcesywnie rosnąć, a co za tym idzie, pojawiły się zamówienia spoza Bydgoszczy. 

Jak to ja, boję się, ale prę do przodu! Dlatego też uruchomiłam usługę kuriera kwiatowego, która okazała się strzałem w dziesiątkę. Media społecznościowe pomogły mi się pokazać szerszemu gronu odbiorców. To wspaniałe!

 

Jak wiele dały mi media społecznościowe? Stały i bieżący kontakt z klientami, którego nie da się przecenić. Pozwoliły na wyjście poza ramy lokalnego biznesu. Sprawiły, że rozwinęłam kolejne gałęzie swojej działalności. W czasie pandemii uratowały moją kwiaciarnię. To naprawdę wiele.

Marzy mi się, by być jeszcze bliżej swoich obserwatorów. Dlatego wpadłam na pomysł, że Bloomi pojawi się także na TikToku. Trochę szalone, prawda? Ale kto, jak nie ja. Na tej platformie chcę pokazać zupełnie inny content. Pojawią się tu typowe lifehacki, trendy, ciekawostki i moje sprawdzone, autorskie patenty. 

Jeśli już jesteś moim obserwatorem na Facebooku lub Instagramie, zachęcam także do odwiedzin na TikToku. Bez obaw, te treści nie będą się powielały. Pracuję nad tym, by każdy mój kanał przynosił coś nowego, by zaskakiwał moich odbiorców. 

Ogromną radość sprawiają mi podziękowania, wiadomości pełne ciepłych słów, przychylne komentarze. To znak, że moja praca ma sens, że potrafię tym co robię kogoś uszczęśliwić. 

Czego sobie życzę? Żeby dalej było tak dobrze, jak jest. Mam najlepszych fanów na świecie!

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl