Cięte kwiaty są bezsprzecznie piękne, jednak ich urodą możemy cieszyć się stosunkowo krótko. Istnieje jednak kilka patentów na przedłużenie ich świeżości. Zdradzimy Wam wszystkie!

Po pierwsze, liście. Wszystkie, które wylądowałyby w wodzie, po prostu usuwamy. Dlaczego tak ostro się z nimi obchodzimy? W naturze liście także nie są zanurzone  w wodzie czy ziemi. W wazonie po prostu zaczęłyby gnić.

Po drugie, końcówki. Obcinamy je każdego dnia o około 1 centymetr. Najlepiej jest to robić po kątem, bardzo ostrym nożem. Tępy mógłby zmiażdżyć łodygi i znacząco skrócić trwałość bukietu. 

Po trzecie, woda. Wymieniamy ją codziennie! Najczęstszą przyczyną szybkiego uwiądu kwiatów jest po prostu stara woda. Unikajmy jednak tej prosto z kranu, najlepsza będzie przegotowana i wystudzona. 

Po czwarte, wrzątek. Dobrze czytacie! Wrzątek udrażnia naczynia, a także opłukuje sok, który wypływa z niektórych kwiatów ( zasychając blokuje pobieranie wody). Wystarczy na kilka sekund zanurzyć łodygi we wrzątku, a kwiaty będą świeże o wiele dłużej! 

Po piąte, optymalna temperatura. Kwiaty stawiajmy daleko od grzejników, unikajmy też bardzo nasłonecznionych parapetów. Stała, niezbyt wysoka temperatura sprawi, że bukiet będzie znacznie trwalszy. 

Odpowiednia pielęgnacja wydłuża życie kwiatów nawet o tydzień, dlatego warto poświęcić im trochę uwagi.